niedziela, 3 stycznia 2016

pocałunek północy


w ciszy tonie wiekowy las
cukrową watą oblepiony
szkli się perliście
zachodu blaskiem muśnięty

oblizuję usta
dotykam
by zakosztować słodyczy
pozorna

wyciągam rękę słodkie płatki 
znikają na dłoni ciepłem parującej
uśmiecham się


2008 r.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz