piątek, 12 lutego 2016

malowane mrozem


przede mną coraz mniej zim
częściej ukazują się minione
w zmarzniętych butach
ciągnęłam sanki

im szybciej tym wolniejsze
stawały się kroki

dzisiaj nie biegnę
by zatańczyć na lodzie
bezpieczniej oddycham
łapię się na tym
że nic mnie nie wzrusza
prócz życia

8.02.2010 r.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz